Działy tematyczne - dział publiczny - pisanie po zalogowaniu > SP DX Contest

Zaliczanie nieprawidłowych QSO i inne pomysły na przyszły rok.

<< < (2/4) > >>

SP5PY:
Spajku, czy ja dobrze zrozumiałem, że wzorem przewodniczącego Kima traktujesz wszystkich uczestników zabawy jako wielbłądów, którzy muszą wciąż udowadniać, że nimi nie są?

Serio?

SQ7D:
Po pierwsze dziękuję za szybkie rozliczenie SPDXC 2018 i uniknięcie kompromitujących błędów z 2016 i 2017 (punkty i znak operatora).


LoTW ... stacje z USA które zrobiły 1-3 qso a więc nie zaliczone dla stacji SP gdyż nie ma logu wysłały logi na LoTW i tam qso jest zaliczone. Więc jednak nie dopisałem tych qso. Nie wszyscy ale część jest tam uwierzytelniona. LOG jest dokumentem za zawody i jego brak może być powodem nie zaliczenia qso drugiej stronie - bo może dopisała qso ale to się już przestaje bronić.
Odpowiedzialność zbiorowa zawsze będzie czynnikiem odpychającym od udziału w zawodach bez względu na to czy jest to jedynie sprawiedliwy tok oceny. Sprawy wątpliwe rozstrzygane są nagraniami ze stacji czy z sdr-ów. Może to przesada w tych zawodach a może nie. TOP 5 ma dostarczyć nagranie. Jak go nie dostarczy to wątpliwości są rozstrzygane wg. dalszych zapisów regulaminu, które zazwyczaj są niekorzystne. Co ujawni nagranie przy sprawdzaniu qso gdzie korespondent źle zalogował? To, że miał nadane dobrze i cfm. Większość błędów to literówki na klawiaturze. Czy bardziej mobilizująco do lepszej pracy w zawodach ma działać ukaranie obu stacji? To nie ma sensu. W WW już to wiedzą. Nie mam wpływu na % omyłek klawiaturowych u korespondenta i nie mogę ponosić za to konsekwencji. Nie zrobię błędu gdy w ogóle nie będę logował czyli startował.
Przydał by się porządny UBN wg. obecnych standardów.
Nagrań parę mam. W HD. I jak kiedyś na forum KEY pisałem - nadal mamy to samo. 59 001 od Johna z Wisconsin punktów nie ma pomimo nagrań HD (i LOTW).

SP9NJ:
Napisałem wcześniej. Obojętnie jak będzie zrobione rozliczenie, byleby była o tym rzetelna informacja.


Jasna sprawa, już jest: https://spdxcontest-2018.pzk.org.pl/2018/results.php

Spajku, czy ja dobrze zrozumiałem, że wzorem przewodniczącego Kima traktujesz wszystkich uczestników zabawy jako wielbłądów, którzy muszą wciąż udowadniać, że nimi nie są?

Tak! I nie. Bo nic nie mają udowadniać. Wysłali logi i tyle. Ktoś źle zapisał - trudno, o ile nie bulgotałeś do sitka albo nadawałeś krzywo, czyli marny z Ciebie operator, to odsetek tych błędów jest losowo rozrzucony i znikomy, a więc pomijalny. Albo ma być porządek, a jak nie, to olewamy całe to crossowanie i zaliczamy wg zgłoszonych QSO, zakładając że *nikt* nie jest wielbłądem i każdy może się pomylić bo liczą się przecież dobre chęci. A nie tam, tu reklamacja, odsłuchiwanie, opóźniania, dokładanie roboty z powodu każdego jednego QSO, a tamtemu się nie chce reklamacji, więc nagle ma inaczej policzone niż ten pierwszy. Bajzel. No i prostu ekonomicznie nie kali się wkład pracy w takie zabawy. Teraz też jest sprawiedliwie (a na wet bardziej bo nie ma czynnika ludzkiego - omylnego i posiadającego krewnych i znajomych), a jest szybko i bez majstrowania ręcznego przy wynikach. Czas maszyn, żegnaj ludzkości!

Przydał by się porządny UBN wg. obecnych standardów.


Obecnych, czyli dwudziestoletnich? Plik txt które "odejmuje" punkty które jakieś programiszcze sobie wykazało (często błędnie jak sie przekonałem)? Rozmawiałem z zawodnikami, powiedzieli z kolei, że wolą kolorowy i z wypisanym konkretnie co i gdzie, tak, jak jest teraz. Te zestawienie to efekt konsultacji, widać kwestia gustu i przyzwyczajeń. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie wygenerować starożytne UBNy też. W tym roku brakło czasu po prostu.

Nagrań parę mam. W HD. I jak kiedyś na forum KEY pisałem - nadal mamy to samo. 59 001 od Johna z Wisconsin punktów nie ma pomimo nagrań HD (i LOTW).

Te QSO w LoTW to Ty widzisz, nie komisja, a zawody rozlicza organizator, nie zawodnicy. Nie sądzisz chyba, że komisja będzie 1000 QSO sprawdzać i zatwierdzać "na słowo" albo odsłuchiwać nagrania (które zresztą łatwo sobie "zrobić" samemu). To tak, jakby biegacze ścigali się na torach po całym świecie i przysyłali potem "nagrania" jak pobiegli, z czasem na kartce. Widziałeś gdzieś coś takiego w sporcie, że to proponujesz? A może w ogóle logów nie wysyłajmy tylko nagrania, po co "karać" zawodnika pisaniem, niech Komisja sama logi napisze, a zawodnicy sobie potem pozaznaczają, co mają zaliczone?

Log, wysłany regulaminowo w regulaminowym terminie wysyłania, jest JEDYNYM dokumentem dla komisji. Kompletnie nie rozumiem co ma do tego jakaś prywatna korporacja z LoTW czy inne inicjatywy logozbiorcze. Jak ktoś na hamlogs.ru, qrz.com albo logSP wyśle to też mam zaliczać, bo zawodnik mi screenshot przyśle? Chcesz do Komisji? :D W regulaminie jasno stoi, że liczy się nadesłany log. Cała reszta to zbędne kombinowanie i wikłanie elementu ludzkiego, który jest bardziej zawodny. A im więcej takich "ale mam to w LoTW", "ale mam to nagrane", "ale tu jeszcze mi zalicz bo miałem to tylko mi się ręka omskła, posłuchaj co mówiłem na nagraniu bo kolega to nagrał" to wprowadzanie nieporządku. Lepiej już wtedy zaliczać wg zgłoszeń, uznać, że przecież wszyscy robili najlepiej jak umieli i nie bawić się w te kilka procent niezaliczonych. Zrobić "Dzień aktywności SP" i porozdawać dyplomy z uśmiechniętym słoneczkiem, znakiem stacji i napisem: "Nie ma przegranych! Wszyscy są pierwsi!".

Zawody odbywają się wg regulaminu zawodów (tyhc zawodów, nie innych zawodów). Te się odbyły i zostały rozliczone wg regulaminu. Rozumiem, że dyskusja jest teraz już o pomysłach na zmiany regulaminu. To jedziemy z tym koksem, a ja zacznę pisać punkty.

SP9NJ:
TOP 5 ma dostarczyć nagranie. Jak go nie dostarczy to wątpliwości są rozstrzygane wg. dalszych zapisów regulaminu, które zazwyczaj są niekorzystne.


To mi się nawet podoba i jest wykonalne chyba bez specjalnych ceregieli, przy ograniczeniu "ceregieli" do top 5. Tylko zadziałałoby to tak, że najpierw *nie zalicza* (czyli robi tak jak teraz), a dopiero reklamacja z nagraniem byłaby podstawą do ew. zaliczenia - i adnotacji przy QSO dlaczego zostało zaliczone (tak jak np teraz NO LOG oznacza, że zxaliczone mimo braku logu) - dalej jest porządek.

Ale o zaliczenie musiałby się postarać operator, nie byłoby wciskane na siłę umożliwiając "jak leci" przekręty o których pisałem rozliczając wszystkim "empatycznie".
Wtedy nie komisja sprawdza na okoliczność przekrętów i wątpliwości 300000 QSO, tylko każdy operator sprawdza swoje, i jak był przewidujący i nagrywał, to ma sukcesa ;)

Jestem za.

SP7IVO:
Ok. Spike. Konsekwentnie bronisz swojego zdania i doceniam to. Nie wszystkie argumenty do mnie przemawiają. Zaproponuję więc kompromis. W przypadku błędów w znakach jestem w stanie Ciebie poprzeć, aby nie zaliczać qso obu stronom, choć wolałbym, żeby ewentualnie ustalić jakieś kryterium, np. dopuszczalny błąd na jednej pozycji. Skomplikowałoby to pewnie algorytm sprawdzania, ze względu na mnogość przypadków, dlatego nie upieram się przy tym. Natomiast w przypadku grup kontrolnych przyjąć zasadę domniemania poprawności nadawania i nie zaliczać qso tylko stronie, która popełniła błąd w odbiorze. Jeżeli było inaczej, to w interesie pokrzywdzonego jest udowodnić swoją rację w okresie przeznaczonym na reklamacje po opublikowaniu wyników wstępnych z  pełnymi logami, np. poprzez dosłanie nagrania tego konkretnego qso, tak jak to przedstawiłem w poprzednio podanym linku http://sp7pki.iq24.pl/podglad_posta.asp?id_komentarza=2425710. Myślę, że byłyby to pojedyncze przypadki. Większość i tak nie jest zainteresowana wynikami, tym bardziej wyjaśnianiem czegokolwiek. Wystarczyłaby chyba mała modyfikacja programu sprawdzającego. W regulaminie należałby zawrzeć zalecenie posiadania nagrań dla wszystkich, a kategorycznie dla pretendentów do np. Top 5, jak było wcześniej powiedziane i zobowiązać do okazania na żądanie komisji. Dodatkowo, wzorem Russian Contest, zobowiązać pretendentów do Top 3 do przesłania logu w ciągu np. 24 lub 36 godzin.
Co Ty na to?
Bogusław sp7ivo

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej