Z niekrywanym rozbawieniem przeczytałem uaktualnioną listę "ubeków" wśród krótkofalowców.
http://krzysztof.borowiak.pl/ham_sb_aktualny.pdfJest ona głęboko niepełna i wybiórcza, choć zaznaczono, że chodzi głównie o SP3.
Ja bym jednak proponował, żeby się rozliczać rocznie, nie względem tego, co ktoś robił 30 lat temu.
Bo to, że ktoś coś robił 30 lat temu nijak się nie ma do tego co powinien robić teraz. Wystarczy rozliczyć z obecnej pracy.
[ciach bo za długie]
[edit 07:10LT] A teraz wybaczcie ale muszę w deszczu jakimś zapierniczać na pociąg i dzień spędzić na odzyskiwaniu tego co kilka lat temu sobie zabrały zasłużone krótkofalarze minionej epoki, na tajnym spotkaniu oczywiście, wcale nie 30 lat temu. Tylko pokwitowania "zapomnieli"... Pewnie w łóżeczku jeszcze leżą. Degrengolada.
[edit 12:10LT] Bosz, potwierdzam, de-gren-go-la-da. Spotkałem się z zasłużonym krótkofalarzem, któremu jakiś cymbał powierzył sprzęt PZK. A to zwykły czubek
Ale taki serio, jakby pomylił tabletki
I ktoś mu dał na przechowanie setki radiotelefonów, jakieś transceivery, anteny - mienie PZK... Czyli mamy kolejny rodzaj działacza: forumofalarz, nierób albo zwykły czubek. Oczywiście jest też marginalny margines, czyli działacze działający. A Wy tam dzielicie na ubeków i nie ubeków... jakby to było istotne. Z jednej strony nie ma co rozliczać w stylu Grasi "a 10 lat temu wróciłeś z piwa o 2 w nocy blablababla", z innej strony, śmieszne i kompromitujące jest tłumaczenie "noooo byłem bo musiałem zmusili mnie i nic nie wiecie jaki jestem pokrzywdzony".
Za karę, działacze mają u mnie bana do 2go lipca. Nie pisać i nie dzwonić bo mam robotę do nadrobienia, przez to naprawianie przekręciarstwa.
Aha, to było stwierdzenie faktów, nie zaproszenie do dyskusji, ale tu nie mogę sobie zamknąć wątku, kto może niech zamknie.