Polski Związek Krótkofalowców - dział publiczny - pisanie po zalogowaniu > Na różny temat

Kącik humoru w biuletynie PZK

<< < (2/2)

SO9W:
SP6INA, pewnie, rozumiem, stąd nie proponuję innego rodzaju humoru tylko jego brak w oficjalnych dokumentach, publikacjach.


Z 13 posterunkiem jest tak, że jak kogoś śmieszy, to włączy sobie ATM rozrywka,  czy coś tam innego, co emituje polsatowskie materiały i obejrzy. A jak nie śmieszy, to nie włączy. Biuletyn PZK jest oficjalną, jedyną informacją w formie pisanej, kierowaną do członów PZK - nie ma alternatywy.


Osobiście nie chciałbym tam widzieć wulgaryzmów i seksizmu. To nie do pomyślenia w poważnych organizacjach. Czy w ogóle ktoś pomyślał, że jednak pewne grono odbiorców tej informacji to kobiety?


A jak ktoś chce, to niech takim ATM będzie, tak jak proponowałem, dział na tutejszym forum - to daje alternatywę, ci którzy seksizmu i wulgarności nie tolerują, zaglądać nie muszą.

SP5ELA:
Kącik humoru w biuletynie... rozszerzymy tutaj na pytanie do kolegi SO9W.
Powiedz nam, i nie krępuj się "Co dobrego zrobiłeś dla Związku (PZK). Jesteś przedstawicielem średniego pokolenia, do PZK należysz kilka lat, jesteś członkiem OT50 w Gliwicach.
Możesz podejść do zagadnienia nawet "humorystycznie".

ZYGI SP5ELA

SO9W:
SP5ELA, wybacz, nie całkiem rozumiem. Jak twoje pytanie ma się do mojej sugestii?


Ogólnie, wydaje mi się, że rozumiem twoją rolę w tym wątku - to ty chyba byłeś autorem ostatniego suchara z CW, który z pewnością komuś zrobił przykrość, więc wierzę, że czujesz się wywołany do tablicy. Ale zupełnie nie jest dla mnie zrozumiałe to, że nie odniosłeś się w jakikolwiek sposób do mojej sugestii wprost.


Po co pytania o moje zaangażowanie w związek? Czy jego brak w jakikolwiek sposób umniejsza mojemu członkostwu? Nie czyni mnie godnym sugerowania jakichkolwiek zmian?



SP5ELA:
Witam
Ad vocem SO9W.Określenie "komuś zrobiłeś przykrość" jest nieadekwatne. Są jednak pewne nienaruszalne pryncypia. Jeżeli tego nie rozumiesz, to nie jesteś partnerem w dyskusji.
73 ZYGI SP5ELA

SO9W:

Jeszcze raz zatem: moim zdaniem nie ma miejsca w poważnym związku jakim wierzę jest PZK, na obrażające ludzi, seksistowskie i wulgarne żarty, którymi raczeni są czytelnicy oficjalnego biuletynu.


Moją sugestią rozwiązania problemu jest pozbycie się tej części biuletynu całkowicie. To naturalnie jedno z rozwiązań. Są zapewne inne, myślę lepsze - jak dla mnie nie są istotne środki - ważny jest cel, na którym wierzę wszystkim zależy.


Czy ktoś z PZK lub samej redakcji mógłby odnieść się w sposób merytoryczny do tej sugestii?


Dodatkowo proszę nie zarzucać mnie już pytaniami o aktywność w związku: jest taka, na jaką stać większość członków - opłacam składki, lub sugerować, że nie daję rozwiązania: daję, i to takie, które nic nie kosztuje.



Co do tego zaś, co napisał SP5ELA: w pełni się z tobą zgadzam kolego: trudno znaleźć partnera w dyskusji w kimś, kto nie potrafi odnieść się merytorycznie do prostego w sumie tematu, w zamian oferując festiwal arogancji i zupełnie nieuzasadnionego przekonania o swojej nieomylności. Przy okazji: znalazłem jednak dla ciebie temat do kolejnego kącika czarnego humoru: w pewnym związku istnieje mailowa lista dystrybucyjna, na którą zapisani są wszyscy członkowie związku, której konfiguracja nie zabezpiecza przed wysyłaniem do wszystkich korespondencji prywatnej narażając na kompromitację pewną grupę ludzi. Puenta: jak to mawiają, chcesz mieć porządek w kraju, najpierw posprzątaj w domu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej